Czerwone i niebieskie mówili o wojnie,
mówili różnymi językami
Krzyczeły i szeptały
To życiowoważna rozmowa:
urdu - język nieujarzmionych,
hindi - język niezwyciężonych
Spróbuj znaleźć kompromis
w takiej partii
Potem szły sypiać i umierały we śnie
od kul z pleców,
co zabijają zwłaszcza powoli
i jeszcze długo nie odpuszczają
posmak wymiotów w gardle,
A na ranek pisały listy
o śmierci na słowach
i śmierć za słowa
które nie mówiły faktycznie
Koło Sansary kociło się ze stoku
jak kamień Syzyfa
i mówili oni różnymi językami,
i umierali oni rozmaicie:
niebieskie - nieujarzmiono,
czerwone - niezwyciężono
Rana nieporozumienia - jak paznokieć,
co wrosnął w skórę i gnije
Gnije i zasycha,
rozrywa się i krwawi się:
dopóki infekcja nie ukroi palec,
dopóki śmierć nie pogodzi nas
Dla czego oni mówili wieczorami,
żeby potem zginąć we śnie?
urdu - język nieujarzmionych,
hindi - język niezwyciężonych
Dla czego na ranek pisały listy,
jeśli rana bolała najwięcej?
Urdu i hindi są jednakowymi do pisania,
którymi by różnymi nie były.
адреса: https://www.poetryclub.com.ua/getpoem.php?id=704384
Рубрика: Городская (урбанистическая) поезия
дата надходження 03.12.2016
автор: Олександр Жилко