Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 19
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Skarga umierającego

Ïðî÷èòàíèé : 135


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Skarga umierającego

A.
Ach!  Moj  smętku,  ma  żałości!
Nie  mogę  się  dowiedzieci,
Gdzie  mam  pirwy  nocleg  mieci,
Gdy  dusza  z  ciała  wyleci.
 
B.
Byłżem  z  młodości  w  rozkoszy
Nie  uznałem  swojej  duszy,
Już  stękam,  już  mi  umrzeci,
Dusza  nie  wie,  gdzie  się  dzieci.
 
C.
Com  miał  jimienia  na  dworze,
Com  miał  w  skrzyni  i  w  komorze,
To  mi  wszytko  opuścici,
Na  wieki  się  nie  wrocici.
 
D.
Dziatki  z  matką  narzekają,
Bracia  mię  rzkomo  żałują,
Ku  jimieniu  przymierzają,
Na  mą  duszę  nic  nie  dbają.
 
E.
Eja,  eja,  dusza  moja,
Ockni  się,  dawnoś  spała,
Nie  masz  wierniejszego  k  sobie,
Uczyń  dobrze  sama  sobie!
 
F.
Fałszywy  mi  świat  powiedał,
Bych  ja  długo  żyw  by  ci  miał,
Wczera  mi  tego  nie  powiadał,
Bych  ja  długo  żyw  byci  miał.
 
G.
Gdzie  ma  siła,  ma  robota?
Głupiem  robił  po  ty  lata:
Ośm  miar  płotna,  siedm  stop  w  grobie,
Tom  tyło  wyrobił  sobie.
 
H.
Halerzem  łakomo  zbierał,
Swoj  żywot  rozpustnie  chował:
Prze  ty  dwa  bogi  przeklęta
Nie  czciłem  żadnego  święta.
 
I.
Jałmużnym  nędznem  nie  dawał,
Ofierym  bogu  nie  czynił,
Ni  z  pirwiny,  ni  z  nowiny
Bogum  nie  dał  z  siebie  winy.
 
K.
Kaki  to  moj  rozum  głupi!
Sobiem  był  szczodr,  Bogu  skąpy:
Com  kiedy  Bogu  poślubił,
Tegom  nigdy  nie  uczynił.
 
L.
Leży  ciało,  barzo  stęka,
Duszyca  się  barzo  lęka,
Bog  się  z  liczby  upomina,
Dyjabeł  na  grzechy  wspomina.
 
M.
Młotem  moje  pirsi  biją.
Dusza  nie  śmie  wynić  szyją:
Widzi  niebo  zatworzone,
Widzi  piekło  otworzone.
 
N.
Nie  gdzie  się  przed  bogiem  skryci,
Dusza  nie  śmie  przed  sąd  ici,
Widzi  niebo  zatworzone,
Widzi  piekło  otworzone.
 
O.
O  duszyco,  drogi  kwiecie,
Nic  droższego  na  tem  świecie,
Tanieś  się  dyjabłu  przedała,
Iżeś  się  w  grzeszech  kochała.
 
P.
Pamiętaj,  coś  (na  chrzcie)  ślubowała,
Gdyś  się  dyjabła  otrzekała,
Jego  pychy,  jego  działa  –
Toś  wszytko  przestępowała.
 
Q.
Qwap  się  rychło  ku  spowiedzi,
Kapłany  w  swoj  dom  powiedzi,
Płacz  za  grzechy,  przymi  świątość,
Boże  ciało,  święty  olej!
 
R.
Rolą  z  domem  dziatkam  podaj,
Coś  urobił,  za  duszę  daj,
Z  jimienia  przyjacioł  nabywaj,
Coć  przyłącza  twą  duszę  w  raj.
 
S.
[Zbierz  dłużniki  i  gniewniki,
Odproś,  zapłać  długi  wszytki!
Nie  trać  dusze  o  cudz  pieniądz  –  
I  za  nie  źle  w  piekle  gorzeć.]
 
T.
Tam  sam  oczy  moje  glądzą,
Toć  już  trzy  złe  duchy  widzą,
Na  mię  me  grzechy  wzjawiają,
Mej  duszy  sidła  stawiają.
 
W.
Wircę  się,  wołam  pomocy,
Nikt  za  mię  nie  chce  umrzeci,
Ni  przyjaciel  na  tym  świecie,
Jedno  w  Bodze  nadzieję  mieci.
 
X.
Chryste,  przez  twe  umęczenie,
Rozprosz  dyjable  obstąpienie,
Daj  duszycy  przeżegnanie,
Daj  ciału  dobre  skonanie!
 
Y.
Ja  twoj  synek  marnotrawny,
Tyś  moj  ociec  miłosierny,
Żal  mi  tego,  iżem  cię  gniewał,
Ale  ciem  się  nie  odrzekał.
 
Z.
Zażżycież  mi  świeczkę  ale,
Moi  mili  przyjaciele!
Dusza  idzie  z  krwawym  potem;
Co  mnie  dzisia,  to  wam  potem.  Amen.


Íîâ³ òâîðè