Ïðî÷èòàíèé : 187
|
Òâîð÷³ñòü |
Á³îãðàô³ÿ |
Êðèòèêà
Zaczarowany las
Zaczarowany las – pomiędzy drzewa
elf biały mignie i w cień się rozwiewa;
oczy potworów z zielonej głębiny
jak karbunkuły świecą i rubiny.
A na wierzchołku rozbujanych drzew
zrywa się, milknie dziwny, ostry śpiew.
W gąszczu pełzają olbrzymie połozy
i szklistą skórą pod słońce migocą;
błękitne węze na srebrzyste brzozy
skrętem się winą i wzrokiem się złocą,
a na wierzchołku rozbujałych drzew
zrywa się, milknie dziwny, ostry śpiew.
Rozpar słoneczny wydobywa z kwiatów
ogień śmiertelnie silnych aromatów,
z zabójczą mocą odurzają głowę
potworne kwiaty sine i pąsowe.
A na wierzchołku rozbujałych drzew
zrywa się, milknie dziwny, ostry śpiew.
Tam dusza moja przed swych oczu męką
szlona smutkiem z wiru życia bieży
i konwulsyjnie wzrok zakrywszy ręką
w gorączce, w wizjach, w półobłędzie leży,
aż z rozbujałych obudzi ją drzew
ten dziwny, ostry, jak krzyk orli, śpiew...
|
|