Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 1
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Cyprian Kamil Norwid

Ïðî÷èòàíèé : 137


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Pióro

I  wlano  w  ciebie  duszę  nie  anielską,  czarną,
Choć  białym  włosem  strzępisz  wybujałą  szyję
I  wzdrygasz  się  w  prawicy  wypalonej  skwarną
Posuchą  –  a  za  tobą  długie  żalów  chryje
Albo  okrągłe  zera  jak  okrągłe  grosze
Wtaczają  się  w  rubryki,  zaplecione  giętko,
Jak  zrachowane  jaja,  kiedy  idą  w  kosze
Ostrożnie  i  pomału.  –  Czasem  znowu  prędko
Nierozerwany  promień  z  ciebie  głosek  tryska
I  znakiem  zapytania  jak  skrzywioną  wędką
Łowisz  myśl,  co  opodal  ledwo  skrzelą  błyska...
O,  pióro!  Tyś  mi  żaglem  anielskiego  skrzydła
I  czarodziejską  zdrojów  Mojżeszowych  laską,
–  Tylko  się  w  tęczowane  barwiąc  malowidła,
Nie  bądź  papugą  uczuć  ani  marzeń  kraską  –
Sokolim  prawem  wichry  pozagarniaj  w  siebie,
Nie  płowiej  skwarem  słońca  i  nie  ciemniej  słotą;
Dzikie  i  samodzielne,  sterujące  w  niebie,
Do  żadnej  czapki  klamrą  nie  przykuj  się  złotą.
Albowiem  masz  być  piórem  nie  przesiąkłym  wodą
Przez  bezustanne  wichrów  i  nawałnic  wpływy,
Lecz  piórem,  którym  ospę  z  krwią  mięszają  młodą
Albo  za  wartkie  strzałom  przytwierdzają  grzywy.


Íîâ³ òâîðè