Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 1
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Julian Ursyn Niemcewicz

Ïðî÷èòàíèé : 130


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Kazimierz Jagiellończyk

śpiew historyczny


1
Władysław  poległ,  głos  się  zaczął  szerzyć
O  ciężkiej  klęsce  pod  Warną,
Lecz  śmierci  jego  naród  nie  chciał  wierzyć,
Przejęty  rozpaczą  czarną.
W  dalekie  kraje  wysiał  liczne  posty,
By  mu  o  losie  monarchy  doniosły.
2
Na  próżno  gońce  Carogród  wspaniały,
Obce  zwiedzili  narody,
Próżno  się  głos  ich  obijał  o  skały  –  
Już  nie  żył  bohatyr  młody;
Polacy  smutne  bezkrólewie  głoszą
I  bratu  berło  ze  łzami  odnoszą.
3
Kazimierz,  w  Litwie  spędziwszy  wiek  młody,
Litwę  nad  wszystko  przekładał.
Życzyła  Polska,  by  dwiema  narody,
Jak  Władysław,  wspólnie  władał;
Trzy  lata  zeszło  po  braterskim  zgonie,
Nim  go  Polacy  ujrzeli  na  tronie.
4
Ledwie  wziął  berło,  już  Krzyżak  zażarty,
Co  nigdy  Polsce  nie  sprzyja,
Z  Elby  i  Renu  posiłkami  wsparty,
Chorągiew  buntu  rozwija;
Król  zagniewany  świetny  bułat  bierze
I  mężne  w  pole  wywodzi  rycerze.
5
Pod  Chojnicami  krwawy  bój  stoczony,
Legły  Polaków  tysiące;
Już  król,  walecznych  szyków  pozbawiony,
Czuje  swe  siły  mdlejące;
Już  pada  pod  nim  biegun  wiatronogi,
I  słońce  gaśnie,  i  dmie  wicher  srogi.
6
Kiedy  rozpacza  w  tak  okropnym  razie,
Głos  go  nieznany  uderza
Widzi  wspartego  na  pobliskim  głazie
We  krwi  potokach  rycerza.
Ten  ciężką  ranę  gdy  ręką  zakrywa,
Tak  się  do  króla  swojego  odzywa:
7
"W  jakimże,  Królu,  oglądam  cię  bycie
"Bierz  konia  mego  co  prędzej,
"Przed  buntowniki  unoś  drogie  życie,
"Nie  patrz  na  widok  mej  nędzy!
"Mniejsza,  ze  legnę  pod  srogimi  ciosy,
"Ty  żyj  i  czuwaj  nad  królestwa  losy".  
8
Król  ściąga  szyki,  porządek  przywraca,
Wkoło  Chojnice  oblega,
Szturmowe  działa  przed  miasto  zatacza,
Kusz  gęstych  huk  się  rozlega,
Ogniste  kule  przez  powietrze  lecą
I  w  pysznych  gmachach  srogi  pożar  niecą.
9
Wzięty  gród  szturmem,  niewiasty  trwożliwe
Litości  króla  błagają,
Jarzma  Krzyżaków  Prusy  niecierpliwe
Całkiem  się  Polsce  oddają.
Pomścił  lud  ucisk  i  krzyżackie  zbrodnie,
I  złączon  z  Polską,  żył  odtąd  swobodnie
10
Po  długich  walkach  zwołał  król  w  Piotrkowie
Na  obrady  mężów  biegłych,
Wtenczas  raz  pierwszy  ziem  wszystkich  posłowie
Ciągnęli  z  krain  odległych:
Z  brzegów  bałtyckich  słowiańskie  narody,
I  ci,  co  piją  mętne  Dniepru  wody.
11
Kazimierz  zasiadł  na  tronie  wyniosłym,
W  koronie,  w  szatach  ozdobnych;
Przy  nim  sześć  synów  w  wieku  już  dorosłym
I  siedem  córek  nadobnych.
Nikt  wtenczas  myśli  z  patrzących  nie  zwrócił,
By  ród  tak  drogi  Polskę  osierocił
12
Na  stopniach  tronu  w  okazałym  dworze
Lenni  książęta  stanęli,
Hospodar  Wołoch  i  ci,  co  Pomorze,
I  co  Mazowsze  dzierżeli;
Za  nimi  świetne  poselstwo  przybywa
I  Władysława  na  tron  czeski  wzywa.
13
Wtenczas  Jagiełłów  rozkrzewione  plemię
Szeroko  wszędy  słynęło,
Czechy,  Śląsk  żyzny  i  Węgierska  ziemię
Pod  berło  swoje  ujęło.
Gdy  wszystko  kwitnie,  wszystko  wieńczy  sława,
Kopernik  światu  nowe  nadał  prawa.  



Íîâ³ òâîðè