Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 2
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Teofil Lenartowicz

Ïðî÷èòàíèé : 220


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Kalina

Rosła  kalina  z  liściem  szerokiem,
Nad  modrym  w  gaju  rosła  potokiem,
Drobny  deszcz  piła,  rosę  zbierała,
W  majowym  słońcu  liście  kąpała,
W  lipcu  korale  miała  czerwone,
W  cienkie  z  gałązek  włosy  wplecione.
Tak  się  stroiła  jak  dziewczę  młode
I  jak  w  lusterko  patrzyła  w  wodę.
Wiatr  co  dnia  czesał  jej  długie  włosy,
A  oczy  myła  kroplami  rosy.
U  tej  krynicy,  u  tej  kaliny
Jasio  fujarki  kręcił  z  wierzbiny
I  grywał  sobie  długo,  żałośnie,
Gdzie  nad  krynicą  kalina  rośnie,
I  śpiewał  sobie:  dana!  oj  dana!
A  głos  po  rosie  leciał  co  rana.
Kalina  liście  zielone  miała
I  jak  dziewczyna  w  gaju  czekała,
A  gdy  jesienią  w  skrzynkę  zieloną
Pod  czarny  krzyżyk  Jasia  złożono,
Biedna  kalina  znać  go  kochała,
Bo  wszystkie  swoje  liście  rozwiała,
Żywe  korale  rzuciła  w  wodę,
Z  żalu  straciła  swoją  urodę.



Íîâ³ òâîðè