![Konstanty Ildefons Gałczyński](upload/metrs/1034.jpg)
Ïðî÷èòàíèé : 155
![](img/x.gif)
|
Òâîð÷³ñòü |
Á³îãðàô³ÿ |
Êðèòèêà
Polska
Nosimy Cię w swych sercach, wyblakli poeci,
głupcy, włóczędzy, błazny, ścierki kawiarniane;
Twój blask oślepiający jako słońce świeci
w piersiach nam łopoczesz stłumionym orkanem
Ale my, głośnie pawie, pyszałki odęte
niecna zgraja aktorów, hałastra wyrodna
kneblujemy jak łotry Twoje usta święte
i spychamy Cię na dno, bo jesteś... niemodna
ale ja wiem, że przyjdziesz, musisz przyjść, Skrzydlata,
piersi nasze rozedrzesz gromowym wołaniem,
serc milionem zatargasz, posadami świata!...
Poeci, ja zwiastuję Drugie Zmartwychwstanie
W proch uliczny runiemy, jak bogi gliniane,
Twój piorunowy płomień ślepia nam wypali,
Twoje Imię ognistym będzie huraganem
ale nie dla nas będzie, bo myśmy za mali.
|
|