Ïðî÷èòàíèé : 111
|
Òâîð÷³ñòü |
Á³îãðàô³ÿ |
Êðèòèêà
[Pani się pewnie gniewa...]
Pani się pewnie gniewa, czarowna Krystyno,
Gdy spoglądam w twarz Pani pełną dziwnych lśnień,
Kiedy szukam twych źrenic otulonych w cień,
I podziwiam twych włosów harmonię jedyną.
Pani może to nazwie nietaktem lub winą,
Zmrozi obojętnością lub uderzy w śmiech,
Zgrzeszyłem, cudna pani, lecz Pani ten grzech
Przebaczy mi, nieprawda, czarowna Krystyno?
|
|