Przez cierniową koronę Twoję, Zbawicielu Panie odpuść grzechy myśli moich.
Przez zawarte oczy Twoje na krzyżu odpuść grzechy widzenia mego.
Przez upoliczkowaną twarz Twoję i usta Twoje śmiertelnemi bólami zamknione, JEZU mój, daruj winy języka mego, a niech odtąd o Tobie najczęściej rozmawiam i na chwałę Twoje.
Przez przybite ręce Twoje odpuść winy rąk moich, a wstrzymaj je od złego dotknienia.
Przez otwarty bok Twój włócznią odpuść winy żądz moich, a uczyń mnie sługą podług serca Twego.
Przez przybite nogi Twoje do krzyża odpuść grzechy nóg moich, a prostuj je na drogę zbawienną, abym oglądał Cię na wieki i seraficzną miłością kochał wiecznie.