Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 2
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Mikołaj Sęp Szarzyński

Ïðî÷èòàíèé : 147


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Do Kasi

Im  pilniej  na  twe  oblicze  nadobne
Patrzę  i  na  oczy  twe  gwiazdom  podobne,
Tem  mię  srodzej  palą  płomienie  miłości!  
Dla  Boga,  daj  ratunek:  ginę  w  tej  ciężkości!
 
O  wdzięczne  stworzenie,  pani  urodziwa,
Bacz  to,  że  dla  ciebie  serce  me  omdlewa,
Cierpiąc  niewymowny  żal  i  dolegliwości:  
Dla  Boga,  daj  ratunek:  ginę  w  tej  ciężkości!
 
Ustawne  wzdychanie,  słowa  niezmyślone
I  smętnemi  łzami  lice  pokropione
Niechaj  cię  przywiodą  do  słusznej  litości.  
Dla  Boga,  daj  ratunek:  ginę  w  tej  ciężkości!
 
Co  za  zysk  stąd  weźmiesz,  że  zginę  dla  ciebie,
Który  cię  miłuję  bardziej,  niż  sam  siebie,
I  twojej  się  wdzięcznej  dziwuje  piękności?  
Dla  Boga,  daj  ratunek:  ginę  w  tej  ciężkości!
 
Żywot,  szczęście  i  śmierć  i  nieszczęście  moje
Dzierży  w  swojej  władzy  możne  serce  twoje:
Co  ty  będziesz  chciała,  to  ze  mną  się  stanie.  
Dla  Boga,  daj  ratunek,  me  wdzięczne  kochanie!


Íîâ³ òâîðè