Ïðî÷èòàíèé : 139
|
Òâîð÷³ñòü |
Á³îãðàô³ÿ |
Êðèòèêà
Krytyka stosunków klozetowych na Antołówce w "wolnym" wierszu wyrażone
Więc jest to przede wszystkim typowy przyrząd dla Pań,
Tak skonstruowany, by nie mógł usiąść na nim żaden męski drań.
Nie dość, że bez żadnych ozdób, leluj, parzenic i rozet,
Jest dla mężczyzny torturą wprost ten bezozdobny klozet!
Lecz na tym jeszcze nie dość - jest ukaz: "Do zasypywań treści służyć ma torf!"
Tak srogo mógłby postąpić sam zaufany Radziwiłłów Korff,
Już pomijając, że tak pełno jest czasem cudzej treści,
Iż gość się boi, że swojej już tam nie zmieści.
Pewnikiem jest, że z próżnej skrzyni nie nasypiesz, bo nie ma w niej ani ani torfu,
Jakby ten rzadki materiał sprowadzany był co najmniej gdzieś aż z wyspy Korfu!
Nie napisano tam nawet, że do pewnych celów służy papier -
To jest selbverständlich -
Lecz skąd go wziąć w nagłej potrzebie? - chyba dobyć rapier
I walczyć oń, wdychając straszną woń niedoszłych torfowisk, jak o największy skarb
Z czytelniczkami "Kuriera",
Które rano, zamknięte na cztery spusty, cubiculum tego zamku zawiera...
Tak się człowieku z trudnościami od rana szarp i szarp...
Nie mówiąc już o tym, że zawsze zalany jest sedes,
Jakby na nim siedziała tylko co nie jakaś kasztelanka Dolores lub Mercedes,
Lecz jakaś uosobiona wprost sikawka -
A niech to porośnie psia - trawka!
|
|