Jeden, w puszczy mieszkając, co to jest niewiasta,
Nie wiedział, aż gdy z księdzem przyjechał do miasta.
pyta: "– Co to za naród?"– a ksiądz mu powiedział:
– Są to diabli! Byś o nich do śmierci nie "wiedział!"
A gdy już byli doma, więc się ów frasuje,
Ksiądz się przyczyny tego pilnie wywiaduje.
Powie: "– Ach, rad bym widział tu diabła onego!
Połowicę bym ulżył frasunku swojego".