Powiedział na witrażu, Tristan do Izoldy:
"Tańcują po posadzce wesołe koboldy,
I słońce, prześwietlając nasze blade twarze,
Połączy pocałunkiem miłosne witraże".
"Nawet słońce nie będzie całowań przyczyną,
Siatka jego jest tylko złotą pajęczyną.
Nie jest miłość prawdziwa, a namalowana".
Tak rzekła na witrażu Iseult do Tristana.