Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 1
Íåìຠí³êîãî ;(...
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Jan Kochanowski

Ïðî÷èòàíèé : 157


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Tren XVIII

My,  nieposłuszne,  Panie,  dzieci  Twoje,
W  szczęśliwe  czasy  swoje
Rzadko  Cię  wspominamy,
Tylko  rozkoszy  zwykłych  używamy.

Nie  baczym,  że  to  z  Twej  łaski  nam  płynie,
A  także  prędko  minie,
Kiedy  po  nas  wdzięczności
Nie  uznasz,  Panie,  za  Twe  życzliwości.

Miej  nas  na  wodzy,  niech  nas  nie  rozpycha
Doczesna  rozkosz  licha!
Niechaj  na  Cię  pomniemy
Przynamniej  w  kaźni,  gdy  w  łasce  nie  chcemy.

Ale  ojcowskim  nas  karz  obyczajem,
Boć  przed  Twym  gniewem  stajem
Tak,  jako  śnieg  niszczeje,
Kiedy  mu  slońce  niebieskie  dogrzeje.

Zgubisz  nas  prędko,  wiekuisty  Panie,
Jesli  nad  nami  stanie
Twa  ciężka  boska  ręka;
Sama  niełaska  jest  nam  sroga  męka.

Ale  od  wieku  Twoja  lutość  słynie,
A  pierwej  świat  zaginie,
Niż  Ty  wzgardzisz  pokornym,
Chocia  był  długo  przeciw  Tobie  spornym.

Wielkie  przed  Tobą  są  występy  moje,
Lecz  miłosierdzie  Twoje
Przewyssza  wszytki  złości.
Użyj  dziś,  Panie,  nade  mną  litości!


Íîâ³ òâîðè