Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 1
Íåìຠí³êîãî ;(...
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Jan Kochanowski

Ïðî÷èòàíèé : 154


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Księgi wtóre – Pieśń III

Nie  wierz  Fortunie,  co  siedzisz  wysoko;
Miej  na  poślednie  koła  pilne  oko:
Bo  to  niestała  pani  z  przyrodzenia,
Często  więc  rada  sprawy  swe  odmienia.

Nie  dufaj  w  złoto  i  w  żadne  pokłady,
Każdej  godziny  obawiaj  się  zdrady;
Fortuna,  co  da,  to  zasię  wziąć  może,
A  u  niej  żadna  dawność  nie  pomoże.

A  ci,  co  z  tobą  teraz  przestawają,
Twej  się  Fortunie,  nie  tobie  kłaniają;
Skoro  ta  zniknie,  tył  każdy  podawa,
Jako  cień,  kiedy  słońca  mu  nie  zstawa.

Lecz  jako  sama  oczy  zasłoniła,
Tak  swym  pochlebstwem  ludzi  pobłaźniła:
Że  drugi  wysszej  nosa  gębę  nosi,
A  wszystki  insze  oczyma  przenosi.

Ty  pomni,  że  twój  skarb  u  Szczęścia  w  mocy,
A  tak  się  staraj  o  takiej  pomocy,
Aby  wżdy  z  tobą  twego  co  zostało,
Jesli  zaś  będzie  Szczęście  swego  chciało.

Cnota  skarb  wieczny,  cnota  klenot  drogi;
Tegoć  nie  wydrze  nieprzyjaciel  srogi,
Nie  spali  ogień,  nie  zabierze  woda;
Nad  wszystkim  inszym  panuje  przygoda.


Íîâ³ òâîðè