Ñàéò ïîå糿, â³ðø³, ïîçäîðîâëåííÿ ó â³ðøàõ ::

logo

UA  |  FR  |  RU

Ðîæåâèé ñàéò ñó÷àñíî¿ ïîå糿

Á³áë³îòåêà
Óêðà¿íè
| Ïîåòè
Êë. Ïîå糿
| ²íø³ ïîåò.
ñàéòè, êàíàëè
| ÑËÎÂÍÈÊÈ ÏÎÅÒÀÌ| Ñàéòè â÷èòåëÿì| ÄÎ ÂÓÑ ñèíîí³ìè| Îãîëîøåííÿ| ˳òåðàòóðí³ ïðå쳿| Ñï³ëêóâàííÿ| Êîíòàêòè
Êë. Ïîå糿

 x
>> ÂÕ²Ä ÄÎ ÊËÓÁÓ <<


e-mail
ïàðîëü
çàáóëè ïàðîëü?
< ðåºñòðaö³ÿ >
Çàðàç íà ñàéò³ - 1
Ïîøóê

Ïåðåâ³ðêà ðîçì³ðó




Jan Kochanowski

Ïðî÷èòàíèé : 186


Òâîð÷³ñòü | Á³îãðàô³ÿ | Êðèòèêà

Księgi wtóre – Pieśń XXV

Czego  chcesz  od  nas,  Panie,  za  Twe  hojne  dary?
Czego  za  dobrodziejstwa,  którym  nie  masz  miary?
Kościół  Cię  nie  ogarnie,  wszędy  pełno  Ciebie,
I  w  otchłaniach,  i  w  morzu,  na  ziemi,  na  niebie.

Złota  też,  wiem,  nie  pragniesz,  bo  to  wszytko  Twoje,
Cokolwiek  na  tym  świecie  człowiek  mieni  swoje.
Wdzięcznym  Cię  tedy  sercem,  Panie,  wyznawamy,
Bo  nad  to  przystojniejszej  ofiary  nie  mamy.

Tyś  pan  wszytkiego  świata,  Tyś  niebo  zbudował
I  złotymi  gwiazdami  ślicznieś  uhaftował;
Tyś  fundament  założył  nieobeszłej  ziemi
I  przykryłeś  jej  nagość  zioły  rozlicznemi.

Za  Twoim  rozkazaniem  w  brzegach  morze  stoi,
A  zamierzonych  granic  przeskoczyć  się  boi;
Rzeki  wód  nieprzebranych  wielką  hojność  mają.
Biały  dzień,  a  noc  ciemna  swoje  czasy  znają.

Tobie  k'woli  rozliczne  kwiatki  Wiosna  rodzi,
Tobie  k'woli  w  kłosianym  wieńcu  Lato  chodzi.
Wino  Jesień  i  jabłka  rozmaite  dawa,
Potym  do  gotowego  gnuśna  Zima  wstawa.

Z  Twej  łaski  nocna  rosa  na  mdłe  zioła  padnie,
A  zagorzałe  zboża  deszcz  ożywia  snadnie;
Z  Twoich  rąk  wszelkie  źwierzę  patrza  swej  żywności,
A  Ty  każdego  żywisz  z  Twej  szczodrobliwości.

Bądź  na  wieki  pochwalon,  nieśmiertelny  Panie!
Twoja  łaska,  Twa  dobroć  nigdy  nie  ustanie.
Chowaj  nas,  póki  raczysz,  na  tej  niskiej  ziemi;
Jedno  zawżdy  niech  będziem  pod  skrzydłami  Twemi!


Íîâ³ òâîðè