Ïðî÷èòàíèé : 114
|
Òâîð÷³ñòü |
Á³îãðàô³ÿ |
Êðèòèêà
[Sam, jak drzewo ponad wodą...]
Sam, jak drzewo ponad wodą,
Stoję; ręce lecą w dół,
W górze niebo, w dole niebo,
Przedzielają mnie na pół.
Stawy, trawy, wicher, woda,
Cienie skrzydeł, chmury nieb,
Przedwieczorne przerażenie –
To codzienny dziś mój chleb.
Nie wiem, czy to się skończyło,
Czy nie będzie nigdy nic –
W białej wodzie, pochylony,
Widzę bladość moich lic.
Widzę czerwień przed zachodem,
Jak się leje w wodę róż –
Karpie ciemne zasypiają,
Złote oczy zgasły już.
|
|